Wczoraj dotarła do mnie przesyłka z Neato Botvac 70e - dzięki za pomoc w zakupie!
Obiecałem, że podzielę się moimi pierwszymi spostrzeżeniami.
Instrukcja czytelna, a obsługa robota jeszcze łatwiejsza :P Z racji, że pracuję w branży opakowaniowej, zwróciłem uwagę na solidne zapakowanie w wysokiej jakości opakowanie z tektury, naprawdę szacun. Po rozpakowaniu podłączyłem na 12 godzin do stacji dokującej - i tu brakowało mi w instrukcji trochę więcej szczegółów na ten temat tj. po dostawieniu do styków robot nie informuje od razu o rozpoczęciu ładowania, lecz z kilkusekundowym opóźnieniem, przez co dostawiałem go kilka razy nieświadomy tego, że to normalne. Rano następnego dnia rozpocząłem test na parterze obejmujący pomieszczenia 2, 3, 4 i 5 o łącznej powierzchni 57m2 (u mnie nie ma ścianki pomiędzy 4 a 5). Na podłodze jasna terakota, cokoły drewniane koloru ciemny brąz, żadnych dywanów.

Robot wyznaczył sobie prostokąt, który zaczął sprzątać i tu trochę się martwiłem czy to normalne, ale okazało się ostatecznie, że podzielił sobie parter na 4 obszary i sprzątał jeden po drugim nie omijając żadnego miejsca. Pomimo, że sprzątaliśmy dwa dni temu, wyłapał mnóstwo paprochów, włosów i kurzu. Dużym plusem było to, że każdy jego ruch zachodził na siebie na ok. połowę szerokości robota, a więc każde miejsce zostało sprzątnięte tak naprawdę dwa razy. Po zakończeniu pracy wrócił do stacji dokującej, lecz zaparkował dopiero za drugim podejściem (możliwe, że powodem było to, że podczas sprzątania delikatnie ją przesunął). Stan bateri po 57m2 wskazywał ok. 50%, więc zaniosłem go do pomieszczenia nr 9, tym razem na górze.

W moim domu garaż został poszerzony na dwa auta, więc powierzchnia tego pomieszczenia to 49m2. Z pokoju jest wyjście bezpośrednio na schody i byłem ciekawy, czy czujnik wysokości działa poprawnie. Na podłodze mam ciemne panele podłogowe i przed zakupem obawiałem się o ewentualne rysowanie podłogi. Nie ma dywanów. Ponownie robot wyznaczył sobie pewien obszar, od którego zaczął sprzątać i powracał do kolejnych miejsc. Poprawnie wykrył schody, więc odetchnąłem z ulgą. Nie zauważyłem też jakichkolwiek śladów zawracania i innych zarysowań na panelach. Tutaj krótki filmik jak poradził sobie z lekkimi statywami fotograficznymi ;)
Po sprzątnięciu robot zatrzymał się w miejscu, gdzie go zostawiłem. Na wyświetlaczu widniał komunikat o słabej baterii, więc zaniosłem go do stacji ładującej. Szkoda, że nie spróbowałem go jeszcze uruchomić ponownie na parterze do całkowitego rozładowania - zobaczyłbym ile jeszcze jest w stanie sprzątnąć. Na razie wynik nie jest zły, a powiedziałbym nawet, że zaskakująco dobry bo 106m2 na jednym ładowaniu. WIele czytałem o zbyt głośnej pracy standardowej szczotki i faktycznie jest głośno, ale tylko przy cofaniu i zawracaniu, podczas jazdy na wprost jest ciszej niż zwykły odkurzacz, czyli nie ma tragedii. Dodatkowo dzięki planowaniu sprzątania ustawię go w ciągu pracy, więc nie będę go słuchał


Minusy? Myślę, że jeszcze za wcześnie, żeby to stwierdzić, ale zauważyłem, że przy dwóch krawędziach miał problem z jechaniem wzdłuż nich. FILM
Prawdopodobnie dojeżdżając do nich prostopadle spodziewał się prostego kąta, a najwyraźniej w moim domu go nie ma w tych miejscach, gdyż przy pozostałych było już w porządku.