Wczoraj pisałem posta z Tapatalka, potem go edytowałem i post znikł
No to jeszcze raz.
Wczoraj szczotki w silniku napędowym lasera padły po raz drugi. Niestety tym razem narobiły więcej szkód, bo poszło zwarcie na płytę główną i był mały pożar:
Udało mi się podmienić ten element na identyczny ze starej PG i robot ożył.
Aktualnie robot ma ponad 3 lata i jeździ 6 razy w tygodniu po 80-85m2.
Drugi akumulator już powoli się kończy po roku pracy. Pierwszy wytrzymał 2 lata, ale nowa płyta główna, którą włożyłem z drugim akumulatorem, trzyma wyższe obroty na turbinie, stąd sprzątanie całego mieszkania wymaga 2-3 ładowań, a nie 1-2.
Druga szczotka combo również nadaje się już do wymiany.
Coś czuję, że nowa szczota i nowy aku to będzie ostatnia inwestycja w tego robo...