Pierwsze chwile z 780tka

[pogar]

w końcu roomba padła , po ok 90ciu minutach szukania docka.
będę jeszcze walczył w temacie.

[glanz989]

a nie mówiłem? nie chcieli słuchać...to teraz masz anwali

[anwali]

glanz - Ok zgadzam się ale Ty wyjąłeś wątek z kontekstu. Roomba puszczona ręcznie znajdzie DOCK-a, ale musi poprostu na niego przypadkiem trafić przy dużych mieszkaniach/domach,
albo nie może stracić łączności z żadną z latarni, co powoduje że głupieje.
Moje mieszkanie ma 64m2. Korytarz nie jest tak szeroki kosztem pokoi, ale układ jest zachowany.

[glanz989]

glanz - Ok zgadzam się ale Ty wyjąłeś wątek z kontekstu. Roomba puszczona ręcznie znajdzie DOCK-a, ale musi poprostu na niego przypadkiem trafić przy dużych mieszkaniach/domach,
albo nie może stracić łączności z żadną z latarni, co powoduje że głupieje.
Moje mieszkanie ma 64m2. Korytarz nie jest tak szeroki kosztem pokoi, ale układ jest zachowany.

No i właśnie...Ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem. Wyraźnie napisałem, że Roomba zgłupieje gdy wciśniesz "dock" w innym pokoju - bo przecież nie w tym co stoi stacja A i ja tam rozważałem przypadek bez użycia latarni.

[anwali]

oboje użyliśmy skrótów myślowych

[barbapuppa]

pogar może spróbuj przestawić stację dokującą gdzieś pośrodku mieszkania, może wtedy łatwiej trafi do stacji i nie będzie musiała tyle zwiedzać po drodze

[pogar]

dziś postawiłem latarnie między pokojem 3 a przedpokojem na drugą stronę framugi i roomba wróciła co prawda trochę błądziła (szukając docka) w pokoju 1, ale dała radę wrócić

[ Dodano: 2012-05-08, 18:45 ]
cos jest (chyba) nie tak: konfiguracja mieszkanie się nie zmieniła, punkt położenia latarń (przełączniki sprawdziłem) też nie..
Roomba odkurza tylko kuchnię i pokój 3. Do latarni dojeżdza, nie przekracza. Po jakimś czasie (z zielonym wskaźnikiem baterii) jedzie do bazy (DOCK miga), odgrywa muzyczkę i jest szczęśliwa..

3 razy puszczałem robota, 3 razy nie wyjechał do przedpokoju.
Co to może być?

[anwali]

Słaba bateria w którejś z latarń.

[barbapuppa]

u mnie przy słabej baterii przepuszcza od razu, w ogóle nie zatrzymuje Roomby

[pogar]

zmierzyłem miernikiem poziom napięcia oferowany przez baterię : 1,43 V.. Chyba niezły wynik..

[ Dodano: 2012-05-09, 21:34 ]
Nie wiem czy to ma znaczenie:
wyjechałem na długi weekend, więc wyjąłem baterie z romby (zalecenie Sprzedawcy) .
Po powrocie, włożyłem baterię, roomba się doładowałą i dalej - jak wyżej.


Tuż po zakupie Roomby postępowałem trochę inaczej: bez docka odpalałem ją w każdym pomieszczeniu osobno (drzwi pozamykane) - formatowałem baterię. Dopiero później zaczęła ruszać bazy, ale zawsze mijała latarnię, wszędzie sprzątała - co najwyżej nie wracała, ale o tym już pisałem.

Teraz zaś zachowuje się dziwnie..

Pozdrawiam

[barbapuppa]

jak na gwarancji, to oddaj do serwisu

[anwali]

barbapuppa i ja mamy te same objawy odnośnie baterii, ja również oddałbym to do serwisu i nie daj się zbyć TTTM (ten typ tak ma)

[pogar]

Dziś zawiozłem robota do serwisu. Zobaczmy co z tego wyniknie...

[ Dodano: 2012-06-19, 09:20 ]
Wczoraj odebrałem Roombę z serwisu. Wymieniono mi latarnię, zalecono także nowiutkie baterie.

Dziś rano odpaliłem poustawiałem latanie z nowymi bateriami, docka, odpaliłem roombę i poczekałem. Niestety - mój problem nadal występuje.

Pozdrawiam

[barbapuppa]

pogar po serwisie można się było raczej spodziewać takich akcji
ale wracając do tematu, potestuję jeszcze 780 w tym względzie, ale z moich wstępnych obserwacji wynika, że 780 ma problem przy pracy z wieloma latarniami, kilka razy też zdarzyło mi się, że zignorował totalnie jedną z latarni i opuszczał to pomieszczenie pomimo nierozładowanej baterii, czyli zupełnie jak u Ciebie
z 581 nigdy się coś takiego nie zdarzyło
spróbuję poprzestawiać jeszcze latarnie w inne miejsca (choć wg mnie nie ma takiej potrzeby, skoro w identycznej konfiguracji 581 daje radę)
jeśli testy potwierdzą każdorazowo taką sytuację, to trzeba to będzie uznać jako ewidentną wadę fabryczną modelu 780

[lekwp]

Ja już odpuściłem latarnie . Niech "robio co chco" byle czysto było.
Od serwisów jak najdalej...