Po przeczytaniu (prawie) wszystkich wątków na tym forum i większości dostępnych w Internecie różnojęzycznych opinii wydaje mi się, że producent od lat wciąż produkuje ten sam prymitywny model odkurzacza (bo na określenie "robot" to prymitywne urządzenie raczej nie zasługuje), zmieniając tylko kolory obudowy i zestaw dodawanych gadżetów.
Czy wydać 4000 PLN, czy 1000 PLN, zawsze się dostaje różnie poprzebierane, ale to samo niedopracowane i technicznie przestarzałe urządzenie.
Wysławiana jakość sprzątania polega, jak się wydaje na tym, że gdy odkurzacz biega chaotycznie, ale pokrywa sprzątaną powierzchnię wiele razy (w odróżnieniu do bardziej wyrafinowanych technicznie urządzeń, które sprzątają systematycznie, ale tylko raz), to efekt może być lepszy.
Liczy się też, jak zawsze, skuteczny PR.
W reklamach roomby niemal zawsze, zamiast nieopisanego hałasu wywołanego tym odkurzaczem, słuchamy miłego podkładu muzycznego, a zamiast logicznego sprzątania czytamy o "kilkudziesięciu" czujnikach, jakby nie można było ich dokładnie policzyć.
![:-)](./images/smilies/icon_smile.gif)